ważka

ważka
wymyślona

środa, 29 stycznia 2014

czy ja będę kiedyś spokojna, szczęśliwa???


jak mało trzeba było, żebyś zapomniał kim jesteś
 dla nas, kim my jesteśmy dla Ciebie, no trudno, dostałeś się w niezbyt ciekawe towarzystwo, tak jak Janek słuchasz już innych, sa dla ciebie wyrocznią , wzorem, autorytetem bo to łatwiejsze, taki styl jest dla leniwych pozbawionych ambicji i charakteru, ludzi. No tak muszę teraz przyznać ojcu rację, chociaż bardzo usilnie się przed tym broniłam, nie masz własnego zdania, na to trzeba niecowysiłku myślowego to delikatnie ppowiedziane, ciągle nie chce mi przez usta przejść to słowo określające ten typ ludzi. No cóż wybrałeś skończyłam walkę z ojcem o Ciebie, bardzo mi w tym pomogłeś on miał rację nie zasługujesz na to...................................................................................................


Zyję, bo Pan Bóg tak chciał. Były w moim życiu chwile a nawet lata, gdzie żyłam i bardzo mi na tym zależało, żeby żyć, widziałam sens i potrzebę mojej , w życiu obecności ( w skrócie byłam potrzebna ) a nawet miałam z tego satysfakcję. Po co teraz żyję??????