ważka
sobota, 28 stycznia 2012
moje szczęścia: chyba już lepiej
moje szczęścia: chyba już lepiej: czas to taki twór, który potrafi się rozciągać pomimo, że cały czas biegnie, a innym razem kurczy się
chyba już czas. trzeba zacząć szybko żyć. to nowa sytuacja, spadła na mnie jak grom z jasnego nieba pomimo, że to rzecz zupełnie normalna i przewidywalna. ale ja i tak się z tym nie oswoję
czy można żyć tylko wspomnieniami? ale ja nie chcę wcale tak żyć, ja mam nadal marzenia, tylko muszę przemóc strach o bliskich i muszę pamiętać, że minęło trochę lat od czasu jak byłam im potrzebna niezbędna i jedyna najważniejsza na świecie.
Ja się tego nauczę, przecież to takie proste.....................................
Wcale nie jest proste i do tego mnie wkurza, ja muszę dla kogoś żyć, bo przecież garba człowiek się nie pozbywa już nigdy, wielbłąd bez niego by umarł, no i wstyd by mu było, no i jak by wyglądał?, a co by w to miejsce nosił, to w ogóle bez sensu wielbłąd musi mieć garba i koniec! ja też!!!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz