ważka

ważka
wymyślona

piątek, 21 sierpnia 2015

Ja naprawdę tego nie wytrzymam, nie daje już rady psychicznie nie wiem jak długo można wystawiać nerwy na taką próbę nawet jeżeli on nie robi tego specjalnie (a wierzę w to ), to przecież jest człowiekiem rozumnym, a nawet mądrym (naj) jak o sobie mówi, więc nie mogę pojąć jak tak można fundować mi taką huśtawkę emocjonalną.
" Nie mam syna, możesz go przyjmować ale ja wyjdę, podzielimy dom na połowę ja nie chcę jego pomocy" itp a po niecałych 12 godz. "mógłby przyjechać powbijałby pręty, wie ile tu jest pracy"itp
A ja czuję się tak jakbym była brutalnie pchana raz w jedną raz w drugą stronę, w głowie mętlik i najchętniej zasnęłabym i nie obudziła się, choć wcale nie chcę umierać tu jest pięknie i życie dane od Boga jest cudem więc chcę z niego korzystać, mam na co teraz czekać a poza tym co on beze mnie zrobi? CIĘŻKO MI PANIE, ale UFAM TOBIE i TOBIE MATECZKO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz